Najnowsze wiadomości

11 grudnia 2024 4:55

Beskid Wyspowy - jedno z najlepszych miejsc do odwiedzenia w pobliżu Krakowa Polska



Więc, zdecydowałeś się odwiedzić Polskę. Wybrałeś jedno z najpopularniejszych miejsc - Kraków. Lubisz podróżować, interesujesz się wspaniałą architekturą, muzeami i galeriami sztuki. Lubisz dobre jedzenie.

Ale chcesz też poznać inne możliwości w okolicy. Lubisz przyrodę i cenisz sobie ładne krajobrazy. Musisz co jakiś czas uciekać od miejskiego zgiełku.

Myślisz więc: "jeśli będę w Krakowie, to i ja odwiedzę Tatry".

To bez wątpienia świetny wybór - wędrówki w Polsce to wspaniała przygoda! ???? Ale ten pomysł ma swoją wadę - każdy się tam wybiera. Razem z Zakopanem polskie Tatry są obecnie jednym z najpopularniejszych miejsc w Polsce.

Warto więc zastanowić się nad innymi niesamowitymi wyprawami w okolice Krakowa. Mniej popularne, nie tak zatłoczone, ale również oferujące ładne widoki, piękną przyrodę, ciekawe szlaki turystyczne i świeże powietrze.

Takim miejscem byłby Beskid Wyspowy - Pasmo Beskidu Wyspowego.

Jak można się tam dostać?

Z Krakowa do Mszany Dolnej lub Rabki Zdroju można dojechać autobusem wahadłowym, który często odjeżdża z głównego dworca autobusowego w Krakowie. Możesz również sprawdzić dostępne opcje autobusów tutaj. Jednak najłatwiejszym (i najbardziej efektywnym) wyborem byłoby po prostu wynajęcie samochodu lub skorzystanie z BlaBlaCar (kilka lat temu stał się on niezwykle popularny w Polsce).

Beskid Wyspowy może nie oferuje tak dramatycznych krajobrazów jak Tatry, ale jest tam wiele zalet wędrówek:

  • Nie ma tłumów - wszyscy chodzą w Tatry.
  • Blisko Krakowa.
  • Ładne i łatwe szlaki turystyczne, odpowiednie również dla rodzin z dziećmi.
  • Niskie ceny.

Najwyższym szczytem Beskidu Wyspowego jest Mogielica - sięga 1170 metrów. Na szczycie znajduje się drewniana wieża widokowa o wysokości 22 metrów, która daje większą szansę na podziwianie fantastycznego górskiego krajobrazu.

Ogólnie rzecz biorąc, szlaki turystyczne w Beskidzie Wyspowym nie są wymagające i można zdobyć kilka szczytów w ciągu jednego dnia.

Co nie znaczy, że nie można się zmęczyć w tych górach.

Nasza ostatnia wyprawa w Beskid Wyspowy udowodniła, że wędrówki w tak niskich górach mogą być wyczerpujące.

Razem z naszymi przyjaciółmi z Born Globals w trzy dni wędrowaliśmy ponad 40 kilometrów. Część tej wędrówki odbyła się z użyciem sprzętu namiotowego w naszych plecakach (o tak!). Wraz z dodatkowym "bonusem" w postaci palącego słońca i 30°C okazało się to nie lada wyzwaniem.

Pierwszą noc spędziliśmy na polu namiotowym Polana Wały. Jest to prosty kemping, który oferuje podstawowe udogodnienia.

Nie ma tu luksusowych pryszniców ani kaflowych toalet - wszystko jest drewniane i na zewnątrz. Jest też szopa kuchenna, w której można za darmo napić się ciepłej herbaty i zagotować wodę. Dla miłośników wędrówek bez namiotu dostępne są duże wspólne namioty, ale postanowiliśmy zabrać własny sprzęt.

To, co najbardziej podobało mi się w tym kempingu, to fakt, że nie ma możliwości dotarcia tam samochodem - znajduje się on na łące w lesie i musieliśmy tam wędrować przez około godzinę. Dzięki niemu nie było tłumów - tylko my i gospodarz z rodziną.

Siedzieliśmy przy ognisku, a potem podziwialiśmy zaćmienie księżyca.

O 3 nad ranem wyruszyliśmy na szczyt Mogielicy, ponieważ nasi przyjaciele chcieli sfotografować wschód słońca. Ja i Bartosz nie dotarliśmy na szczyt, tylko o świcie kontemplowaliśmy niesamowity krajobraz Beskidu Wyspowego.

Po śniadaniu wspięliśmy się na Półrzeczki, aby kontynuować naszą podróż. Pojechaliśmy do wsi Jurków, zostawiliśmy tam samochód naszych przyjaciół i rozpoczęliśmy dwudniową wędrówkę.

Tego dnia na naszym radarze pojawił się szczyt Ćwilin. To co mi się podoba w tej górze to jej szeroki i płaski wierzchołek, z którego możemy podziwiać rozległy krajobraz Beskidów.

Niebieski szlak prowadzący na szczyt jest również używany przez rowerzystów górskich, ale to dla doświadczonych ludzi - dużo kamieni i korzeni na tym szlaku.

Byliśmy dość zmęczeni, gdy dotarliśmy do schroniska młodzieżowego położonego na stoku Śnieżnicy. Myślę, że brak snu docierał do nas, bo sama wędrówka nie była zbyt męcząca, ale byliśmy śmiertelnie zmęczeni.

Co ważne, schronisko to jest wykorzystywane głównie przez grupy religijne do organizowania rekolekcji. W tym miejscu nie ma piwa ani innych napojów alkoholowych. Jeśli po całodziennej wędrówce lubisz zimne piwo, to może warto rozważyć pobyt w innym miejscu. ????

Obudził nas też około 22:00 śpiew religijny. Zgaduję, że ostatnie piosenki śpiewali przed godzinami ciszy, więc postanowili podwoić głośność.

W każdym razie, to co mi się podobało w tym miejscu to fakt, że obsługa była bardzo miła i przyjazna i dostaliśmy śniadanie za darmo. To zdecydowanie przeważa nad brakiem piwa.

W niedzielę, z pełnym żołądkiem, wyruszyliśmy na długą, ale nie wymagającą wyprawę do wsi Pcim, gdzie zostawiliśmy samochód.

Wędrówki w Beskidzie Wyspowym są bardzo przyjemne. Nie ma dużej różnicy wysokości, szlaki są szerokie i bezpieczne, a ludzi nie ma tak wielu jak w innych pasmach górskich.

Beskid Wyspowy to bardzo malownicze pasmo górskie, które zdecydowanie warto odwiedzić, jeśli jesteś miłośnikiem przyrody i pieszych wędrówek.

Jeśli planujesz zatrzymać się gdzieś w pobliżu tych gór, możesz rozważyć osadę Limanowa - miłe i spokojne miejsce położone w pobliżu szlaków turystycznych.