Najnowsze wiadomości

19 kwietnia 2024 4:53

Ostatni tytuł ligi Liverpoolu



Trzy dekady dalej od 1989/90 triumfu, były czerwony kapitan Thommo wspomina radosne sceny w Anfield i wyjaśnia, dlaczego obecne uprawy są zamykane na tytuł nikt nie zapomni

28 kwietnia 1990 r. był dniem, który początkowo zapisał się w znakomitej historii Liverpoolu ze wszystkich słusznych powodów.

Zwycięstwo 2-1 - przypieczętowane golami Iana Rusha i Johna Barnesa - nad Queens Park Rangers na Anfield w tym właśnie dniu 30 lat temu zapewniło Liverpoolowi 18. tytuł mistrzowski.

W tym czasie wydawało się, że dominacja Liverpoolu będzie trwała przez lata 90-te, tak jak w latach 80-tych, ale Czerwoni nie dostali tego tytułu od tamtej pory, a data 28 kwietnia była dla nich przypomnieniem nieobecności na samym szczycie angielskiej piłki nożnej.

Jednak w obliczu zbliżającego się końca trzech dekad oczekiwania na koronę mistrzów Liverpoolu, były kapitan Reds i pundit Sky Sports Phil Thompson, który tej historycznej nocy był w czołówce Anfield, spogląda na ostatni triumf Liverpoolu...

"Nie mogę uwierzyć, że minęło już 30 lat.

W tamtych czasach byłem skromnym trenerem drużyny rezerwowej. Prawdopodobnie byłem tego dnia na ławce, było wtedy tylko dwóch rezerwowych, Ray Houghton był jednym, a Gary Gillespie drugim.

Po prostu nie mogę uwierzyć, że to już 30 lat. Gdybyś powiedział w tym dniu 30 lat temu, że nie zobaczymy kolejnego tytułu ligi, nigdy bym w to nie uwierzył. To jest niesamowite.

Zespół w tym czasie był prawdopodobnie starzejącą się drużyną, ale to było nadal fantastyczne, pełne jakości zawodników. Niektórzy z tych zawodników byli moimi kolegami, dawni grający koledzy - Alan Hansen, Steve Nicol - to był dobry zespół.

Mistrzowie w obliczu krytyki

Liverpool zdobył tytuł w latach 1989/90, przegrywając tylko jeden z ostatnich 23 meczów ligowych, bieg, który trwał do grudnia, ale Czerwoni zostali poddani krytyce w trakcie ich kampanii zdobycia tytułu...

Nawet wtedy, w październiku i listopadzie, ludzie dawali się ponieść, wzywając do zwolnienia menedżera. Ale kiedy to wszystko się skończyło, to był czas na krytykę. Liczy się to, co dzieje się w maju, kiedy rozdawane są trofea.

Być może krytyka polegała na tym, że była to starzejąca się drużyna, ale i tak zespół był dobrym i prawdziwie godnym zdobywcą tytułu. To była wspaniała drużyna.

Bruce Grobbelaar był w bramce, Barry Venison, Ronny Rosenthal, John Barnes, Ian Rush, było dużo goli.

Ikoniczne trofeum

Puchar mistrzostw był tym, który był zawsze obecny w sali trofeów Liverpoolu. To było wspaniałe trofeum.

Wszystkie trofea zmieniły się wraz z powstaniem Premier League w 1992 roku i, co jest wspaniałe, nadal jesteśmy bardzo dumni z tego starego trofeum Pierwszej Dywizji.

To był 18. raz, kiedy Liverpool wygrał, mieliśmy fantastyczny czas w latach 70. i 80. w Anfield, ale teraz, 30 lat później, mamy nadzieję, że pogrzebiemy ducha.

2020: Tytuł, którego nikt nie zapomni

Wielu ludzi, wielu kibiców, jest zdesperowanych, aby ten sezon był nieważny i aby fani Liverpoolu upadli płasko na twarzach.

Myślę, że ci ludzie nadal będą mieli swoją poprawkę, ponieważ Liverpool nie będzie mógł świętować tego dnia tak, jak byśmy chcieli, z tłumem lub paradą, ale Liverpool nadal będzie zwycięzcą Premier League.

Wciąż będzie gwiazdka obok niej, ponieważ jest to absolutnie tragiczny czas, w którym żyjemy ze śmiercią, którą mamy.

Ale kiedy ludzie spojrzą w przeszłość, to będą niesamowite czasy, pojawi się tam gwiazdka i powie, kiedy pandemia koronaawirusów objęła Liverpool i zdobyła tytuł Premier League.

Od tego czasu co roku, co sezon, zawsze myślałem, że Liverpool Football Club może zdobyć ten tytuł. To było okropne myśleć, że przez 30 lat, więc zdjęcie tej małpki z naszych pleców będzie wielką rzeczą.

Nie będzie czuć tego samego, ale przynajmniej da kibicom Liverpoolu satysfakcję z powiedzenia, że po raz pierwszy zdobyliśmy tytuł Premier League.

Więcej tytułów za rogiem

W 1990 roku Aston Villa zbliżali się do Liverpoolu. Tym razem widać, że Liverpool i Manchester City znów są dominującymi siłami.

Podpisy będą odgrywały dużą rolę dla wszystkich innych klubów, Manchester United, Chelsea i Tottenham, wszystkie muszą być o wiele lepsze, aby ponownie rywalizować, ale przepaść do Liverpoolu i Manchester City jest tak duża, że będzie bardzo trudno zwerbować tyle, ile te goniące kluby by chciały.